czwartek, 13 stycznia 2011

Wyprawka szpital - CO TRZEBA

Przygotowanie do szpitala to najczęściej chaotyczna misja specjalna. W necie jest cała masa różnych informacji. Co zauważyłem to niektórzy, aż tyle proponują zabrać, że miejsca w samochodzie może zabraknąć. Też zabraliśmy masę zbędnych rzeczy. 
Obecnie w szpitalach jest olbrzymia masówka i po dobie po porodzie odsyłają już  z dzidzią do domu. Tak po dobie. Sam byłem w szoku. Tempo naprawdę jest duże.


Wracając do tematu to nie można zapomnieć o nosidełku lub foteliku samochodowym w formie nosidełka. My mieliśmy przenośną gondolę z wózka. I przyznam pomysł niezły. Szpital mamy jakieś 300m od bloku. Ale w połowie drogi żałowałem, że nie wziąłem stelaża do gondoli. Ręka odpadała. Żona szła za mną ledwo żywa, a ja z dzidzią i torbą. Wtedy jeszcze był mróz więc trzeba było zakryć główkę dziecka pieluchą tetrową i buźkę wysmarować kremem na zimno. I tyle z przyniesieniem dziecka do domu.


Co do ekwipunku do szpitala, to proponuję przygotować go nawet 2 tygodnie przed planowanym porodem. Nigdy nic nie wiadomo. My poszliśmy 2 dni po planowanym porodzie, bo żona miała drobne bóle. Poszliśmy nie wiedząc, że w ten sam dzień będzie poród. No i wyszło. Mieliśmy przygotowaną prostokątną torbę sportową, a w niej cuda i widy;). Wzięliśmy:
- pieluchy jednorazowe Pampers firmy pampers 10 szt.
- pieluchy tetrowe do wycierania podkładania itd. 5 szt.
- chusteczki nawilżane 1 op.
- oliwka do pupy i sudocrem;
- 1l wody niegazowanej do picia dla żony;
- klapki basenowe lub papcie i   2 pary skarpet;
- koszula do karmienia piersią 2 szt. - tego nie mieliśmy - tatuś biegał po rynkach i szukał jak dziecko już się urodziło.
- żona miała małe sutki więc potrzebne były kapturki laktacyjne do karmienia piersią;
- dokumenty ( legitymacja ubezpieczeniowa, ostanie USG ciąży, karta ciąży, ostatnie badanie moczu i krwi, dokument potwierdzający grupę krwi, wynik wymazu z pochwy, dowód osobisty;
- majtki poporodowe z siateczki 5 szt.;
- podkłady poporodowe - duże podpaski - my wzieliśmy bella
- czopki glicerynowe wiadomo po co;
- leki przeciwbólowe po porodzie np.paracatemol;
- 1 ręcznik;
- szczoteczka i pasta do zębów;
- płyn do higieny intymnej z kory dębu lub rumianku;
- husteczki higieniczne 1 op.;
- ciuszki dziecka:
śpioszki 3 szt. w rozmiarze 56-60;
kaftaniki 3 szt. w rozmiarze 56-60;
rożek 1 szt.
pajacyki 3 szt. 56-60
kocyk w razie zimna
rękawiczki niedrapki 1 para
skarpetki 1 para w razie zimna
kombinezonik w razie zimna
czapeczka
- naładowany telefon, załadowane konto;
- aparat fotograficzny
- dodatkowa reklamówka na ciuchy żony przy przejściach między salami;


To co było zbędne tego nie pisałem. Warto pomyśleć, też o zaklepaniu sobie położnej. Przy tej masówce opieka nie jest najlepsza. Zdecydowaliśmy się i wzieliśmy. 4 stówki to kosztowało, ale opieka pierwsza klasa. Kolega nie wziął i żałował. Pokierowałem się jego przykładem.
Myślę, że moje doświadczenia się komuś przydadzą. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz