czwartek, 20 stycznia 2011

Dzidzia – pierwsze jej ruchy


Już po urodzeniu dziecko rusza się tak, że człowiek się aż nie spodziewa jak. Szybciutko wierci nóżkami i rączkami. To jest piękny widok, bardzo piękny widok. Tak samo oczywiście było w domu. Fikała i ruszała rączkami. Ważne tu było, żeby zakładać dziecku cienkie rękawiczki niedrapki. Po co ma sobie krzywdę zrobić. Podobnie było z główką, ale w mniejszym stopniu. Tutaj trzeba pamiętać żeby dziecko kłaść do łóżeczka raz w jedną stronę, raz w druga stronę. Chodzi o to, by dziecko patrzyło się w obie strony. Zawsze wybierze stronę do patrzenia tam, gdzie coś się dzieje, czyli tam gdzie się przechodzi. To jest bardzo ważne, bo nie można dopuścić do płaskich miejsc na główce dzidzi.
Pediatrzy polecają też kłaść dziecko często na brzuszek w celu ćwiczenia mięśni. Już od prawie, że urodzenia. I tu też trzeba pilnować dzidziusia, aby się nie udusiła. Sama dzidzia w tym wieku nie ma siły by się podnieść. Więc lepiej chuchać na zimne.
Oczywiście jak maleństwo jest złe to też fika. To jest normalna reakcja. Dziecko nie umie jeszcze mówić więc daje inne sygnały, że coś chce.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz